Stanowisko to objął Dyrektor Gimnazjum nr 3 w Kole- Lech Brzeziński, który jak wspomniał Burmistrz Mieczysław Drożdżewski jest najlepszym kandydatem na to miejsce.
Należy wspomnieć, że Pan Lech jest to człowiek oddany swojej pracy, który wiele dobrego zrobił pracując dla Gimnazjum nr 3.
Do połączenia Szkoły Podstawowej nr 2 w Kole oraz Gimnazjum nr 3 doszło podczas V Sesji Rady Miejskiej w dniu 18.01.2011. Argumentami przemawiającymi za utworzeniem Zespołu Szkół są min.:
1.Obniżenie kosztów ogólnego zarządu poszczególnymi szkołami wchodzącymi w skład zespołu, które będą działać pod kierownictwem jednego dyrektora i ze wspólną administracją i obsługą.
2.Względy demograficzne. Z analizy demograficznej obwodu szkół wynika, że maleje liczba dzieci co przyczynia się do zmniejszenia liczby oddziałów.
3.Połączenie szkół w Zespół umożliwi obu szkołom w równym stopniu użytkowanie szkolnej biblioteki, czytelni, Sali gimnastycznej, stołówki, pracowni komputerowych oraz wielofunkcyjnego boiska szkolnego.
4.Organizowanie wspólnych uroczystości szkolnych.
5.Efektywniejsze kształtowanie długofalowej polityki kadrowej.
6.Rejon szkoły Podstawowej nr 2 wpisuje się w rejon Gimnazjum nr 3. fakt ten stwarza możliwość utworzenia szkoły o jednolitym systemie wychowawczym oraz umożliwia monitorowanie rozwoju uczniów. Do szkoły będą uczęszczały dzieci w różnym wieku z tej samej rodziny, co umożliwi im bieżący kontakt, braterską opiekę i pomoc.
Połączenie szkół w Zespół w roku szkolnym 2011/2012 jak wynikło z symulacji arkusza organizacyjnego spowoduje obniżenie etatów pedagogicznych w wymiarze ok. 4 etatów. Zmniejszenie etatów administracji i obsługi: administracja 2 etaty, obsługa min. 1 etat. W obecnym stanie 4 nauczycieli posiada uprawnienia emerytalne i może skorzystać z przejścia na emeryturę oraz 6 nauczycieli zatrudnionych jest na czas określony do 31.08.2011 r.
Należy jednak zauważyć, iż proces ten nastąpiłby również w przypadku oddzielnego funkcjonowania obu placówek. Spadek liczby uczniów, a tym samym spadek oddziałów w latach następnych miałby wpływ na liczbę zatrudnionych nauczycieli i ich wymiar czasu pracy.