Jeszcze kilka lat temu prowadzone były tam treningi najmłodszych grup wiekowych Olimpii Koło. Nieco wcześniej duża część kolskiej młodzieży spotykała się tam, by oddawać się pasjonującej grze w piłkę nożną.
Dzisiaj w dobie kompleksów "Orlik 2012" nikt nie pamięta o tych nadwarciańskich boiskach, a szkoda. Rześkie powietrze znad rzeki Warty, trochę nierówna powierzchnia lecz naturalna trawa- czy sztuczne boiska mogą to wszystko zastąpić?
Niestety niszczejące bramki mogą być w przyszłości powodem wypadku, dlatego trzeba zadbać o ich stan, lub po prostu je usunąć.
Kilkanaście/dziesiąt lat temu błonia były miejscem rekreacji i sportu mieszkańców Koła, czy to jeszcze wróci? Obecnie wiele osób uprawia jogging czy też ostatnio popularny Nordic Walking wzdłuż wałów powodziowych.
W Koninie władze zbudowały Nadwarciański Bulwar, gdzie mieszkańcy mają możliwość w pełni korzystać z uroków natury. Może u nas też coś takiego zdałoby egzamin? Czy wystarczyć będzie musiała nam nieskończona Przystań? mały pomost gdzie nieletni spożywają alkohol? A miało być tak pięknie: boiska do piłki plażowej, miejsca ogniskowe, plaża, kąpielisko, boisko do hokeja na trawie... Może kiedyś...
Podobnie jest na błoniach przy Starówie. Nikt tam już nie gra, trawa nie koszona. Młodzież chodzi na Orlik na Dąbrowskiego.
~bart ·
11 Sierpień 2011
po co to wszystko robić, te miejsca ogniskowe, boiska plażowe itd... raz to że przyjdą wandale i to wszystko zniszczą a dwa, jak nie wandale to powódź przyjdzie i przyniesie ze sobą piach, muł, konary i masę innych śmieci ... ?