Komisja w czwartek pozytywnie zaopiniowała projekt nowelizacji ustawy o rencie socjalnej. Zakłada on wypłatę dodatku dopełniającego – 2520 zł – osobom uprawnionym do renty socjalnej, które są całkowicie niezdolne do pracy i samodzielnej egzystencji. Kwota dodatku ma być corocznie waloryzowana.
Nowe rozwiązanie to efekt prac podkomisji, która w maju opowiedziała się za poprawkami do obywatelskiego projektu ustawy w sprawie podwyższenia renty socjalnej. Pierwotnie projekt obywatelski zakładał zwiększenie renty z 1217,98 zł netto do kwoty minimalnego wynagrodzenia za pracę.
Przewodnicząca Komisji Polityki Społecznej i Rodziny Katarzyna Ueberhan (Lewica) zgłosiła w czwartek poprawki do projektu. Zmianie uległ m.in. tytuł regulacji, która teraz jest projektem ustawy o zmianie ustawy o rencie socjalnej oraz niektórych innych ustaw.
Poprawki mają przede wszystkim na celu wprowadzenie do ustawy o rencie socjalnej dodatku dopełniającego. Posłanka Lewicy wyjaśniła, że dodatek dopełniający będzie dodatkowym świadczeniem pieniężnym przysługującym osobom uprawnionym do renty socjalnej, które są osobami całkowicie niezdolnymi do pracy i do samodzielnej egzystencji.
"Dodatek będzie przysługiwał w wysokości 2520 zł. Kwota ta wynika z różnicy między kwotą minimalnego wynagrodzenia za pracę ustalonego na podstawie odrębnych przepisów na dzień 31 grudnia 2024 r. – 4300 zł, a kwotą najniższej renty z tytułu całkowitej niezdolności do pracy" – powiedziała Ueberhan.
Zaznaczyła, że kwota dodatku będzie waloryzowana od 1 marca. "Kwota waloryzowanego dodatku dopełniającego będzie też podlegała ogłoszeniu w drodze komunikatu prezesa Zakładu Ubezpieczeń Społecznych" – dodała posłanka Lewicy.
Urszula Rusecka (PiS) wskazała, że zgodnie z poprawkami nie wszystkim osobom pobierającym rentę socjalną będzie przysługiwał dodatek. Podkreśliła, że w Polsce jest około 300 tys. osób, które pobierają rentę socjalną.
Wiceminister rodziny i pełnomocnik rządu ds. osób niepełnosprawnych Łukasz Krasoń zaznaczył, że projekt realizuje w części założenia projektu obywatelskiego. Zwrócił uwagę, że system świadczeń w Polsce jest skomplikowany.
"Żeby wprowadzić jedną zmianę, słuszną, którą oczekiwało środowisko osób z niepełnosprawnościami, musimy edytować siedem różnych ustaw" – zauważył.
Zapowiedział, że kompleksowe rozwiązania, które "idą już w duchu nowoczesnego podejścia do adekwatnego i bardziej indywidualnego wsparcia dla osób z niepełnosprawnościami, będą oczkiem w głowie tego rządu".