Smutny obraz zastali wczoraj mieszkańcy Powiercia (od strony rzeki Warty), gdzie słup energetyczny na którym znajdowało się wieloletnie gniazdo bocianów złamał się i przewrócił na jezdnię. Wraz z gniazdem na ziemi znalazły się bociany.
Z informacji przekazanych przez Panią Angelikę, która wzięła pod tymczasową opiekę młode bociany wynika, że trwa montaż konstrukcji w pobliżu starego gniazda. Rozmawialiśmy również z Wójtem Gminy Koło Mariuszem Rybczyńskim, który osobiście zajął się tą sprawą. Po konsultacji z ornitologami podjęta została decyzja o pozostawieniu rodziny ptaków na miejscu oraz o ograniczenie ingerencji człowieka do minimum.
Firma Kerria z Jarosławem Piórkowskim na czele, podjęła dziś od rana prace mające na celu montaż na pobliskiej wierzbie nowej konstrukcji oraz odbudowie cześciowej gniazda. Bociani rodzice już rozpoczęli wyszukiwanie gałęzi, które gromadzą na kominie budynku mieszkalnego posesji, gdzie na noc przekazano młode bociany.
Ornitolodzy podkreślali, że nauka latania wymaga gniazda, bez niego z pewnością nie udałoby się tego. Wielu apelowało o zabezpieczenie młodych ptaków i przekazanie ich do stowarzyszeń lub schronisk - jednak to nie było konieczne. Ptaki zostaną "u siebie".
Temat rodziny bocianów jest na bieżąco nadzorowany przez Wójta Gminy Koło.
trwa odbudowa gniazda dla poszkodowanych bocianów
foto: Angelika C.