W spotkaniu 18 kolejki w szranki stanęły ekipy zajmujące miejsca z dolnych rejonów tabeli. Rywalizację na swoją korzyść rozstrzygnęli zawodnicy GKS Osiek Wielki, którzy pokonali GKS II Sompolno 4:0 (2:0).
O randze tego starcia nie trzeba było przypominać. Z uwagi na niewielką różnicę dzielącą oba zespoły w ligowej tabeli - mecz był z gatunku tych o sześć punktów. Gospodarze liczyli, że w tym meczu podreperują dorobek punkty i dźwigną się w ligowej tabeli. Rywal wydawał się odpowiedni, aby wysuwać takie wnioski, do meczu z podopiecznymi Grzegorza Bandziorowskiego goście zgromadzili bowiem trzy punkty mniej. Szkoleniowca zielono-białych bez wątpienia może cieszyć fakt powrotu do gry bramkarza Eryka Baryły, który po długiej przerwie wzmocnił rywalizację w osieckiej bramce.
Zielono - biali rozpoczęli od mocnego uderzenia. W 8 minucie spotkania Dawid Wiśniewski uderzył z rzutu wolnego bramkarz gości źle obliczył lot piłki, która po nieszczęsnej interwencji wpadła do bramki. Napór gospodarzy nie ustawał. Po dwóch kwadransach na murawie zameldował się Emil Nowakowski, który zmienił kontuzjowanego Igora Mokrzyckiego. W 32 minucie gospodarze powiększyli przewagę. Dogranie z lewego skrzydła Adriana Osińskiego ładnym mocnym strzałem wykończył Mateusz Jabłoński. Goście próbowali rozgrywać piłkę jednak ich akcje w większości kończyły się na duecie stoperów Maciej Kawka - Dawid Wiśniewski. Tuż przed przerwą techniczne uderzenie z rzutu wolnego Wiktora Górskiego broni bramkarz. Na przerwę gospodarze schodzili z dwubramkową przewagą.
Na początku drugiej połowy po koronkowej akcji celnie uderzał aktywny Emil Nowakowski, ale bardzo dobrą interwencję zaliczył bramkarz gości. W 61 minucie po strzale Adriana Osińskiego najpierw odbił bramkarz gości, a chwilę później dopadł do niej Wiktor Górski, który skierował piłkę do bramki z bliskiej odległości. Po zdobyciu trzeciej bramki osiecki zespól przejął pełną kontrolę nad meczem i szukał kolejnych trafień. Na efekty nie trzeba było długo czekać. Błąd defensywy gości wykorzystał w 68 minucie Mateusz Jabłoński umieszczając futbolówkę w bramce. Strzelona czwarta bramka sprawiła, że trener Grzegorz Bandziorowski próbował jeszcze rozruszać poczynania ofensywne swojego zespołu wpuszczając na boisko rezerwowych. Debiut w zielono-białych barwach zaliczył kolejny junior Eryk Olejnicki.
Dzięki wygranej GKS Osiek Wielki opuścił strefę spadkową. Z dorobkiem 20 punktów plasuje się obecnie na 10 miejscu w tabeli, podczas gdy rywale zajmują 13 pozycję.
W najbliższą niedzielę kolejny ważny mecz. Jakie nastroje panują w obozie osieckiego zespołu? „Cieszymy się z trzech punktów, które były nam potrzebne, ale już skupiamy się na Warcie Kramsk. Wiemy, że to ważny mecz i powalczymy o pełną pulę punktów.” – powiedział zapytany Dawid Wiśniewski.
GKS Osiek Wielki: Eryk Baryła - Bartosz Rybiński (Krzysztof Chojnacki), Dawid Wiśniewski, Maciej Kawka, Robert Karmelita, Adrian Osiński (Mateusz Graliński), Mateusz Jabłoński (Rafał Jabłoński), Maksymilian Olejnicki (Eryk Olejnicki), Szymon Maciejewski, Igor Mokrzycki (Emil Nowakowski), Wiktor Górski (Mateusz Smolarek)