Nie 170, ale 250 złotych. Tyle może kosztować zdobycie prawa jazdy kategorii B. Zmiany wchodzą w żuciu już od stycznia 2023 roku.
W lipcu egzaminatorzy wojewódzkich ośrodków ruchu drogowego po raz pierwszy zaprotestowali przeciwko niskim płacom. Wielu z nich nie przyszło do pracy. Część egzaminów z konieczności trzeba było odwołać. Kolejna taka akcja miała miejsce w sierpniu. I znowu był problem z egzaminami.
Pensje nie były jedynym powodem „strajku”, ale głównym. Płace egzaminatorów reguluje prawo i Ministerstwo Infrastruktury. Zaczynający pracę egzaminator na kategorię B zarabia około 3 tys. zł na rękę. Takie stawki ministerstwo ustaliło w 2007 r. (zaczęły obowiązywać w 2008) i do tej pory ich nie zmieniło. Protestujący walczyli o pensje w wysokości ok. 6 tys. zł.
Teraz jednak zmiany nadchodzą. Prezydent Andrzej Duda podpisał właśnie nowelizację Prawa o ruchu drogowym oraz ustawy o kierujących pojazdami. Co to dokładnie oznacza?
Otóż nowe przepisy dają możliwość dotowania WORD-ów. Podlegają one marszałkom województw, czyli będzie możliwość przekazania pieniędzy ośrodkom z budżetów województw. Mogą być przeznaczone na realizację „zadań niebędących działalnością gospodarczą”.
„Dotacje dla wojewódzkiego ośrodka ruchu drogowego nie będą mogły przekroczyć 50 proc. kosztów jego działalności. Zasady udzielania dotacji, tryb postępowania w sprawie ich udzielania i sposób ich rozliczania określi sejmik województwa w drodze uchwały będącej aktem prawa miejscowego. Udzielenie dotacji nastąpi na podstawie umowy zawartej przez marszałka województwa z dyrektorem ośrodka” – precyzuje Kancelaria Prezydenta.
Kolejną zmianą jest to, że warunki wynagrodzenia egzaminatorów określi sejmik województwa i nie będą mogły być mniej korzystne niż dotychczasowe warunki wynagradzania egzaminatorów.
Ma to jednak swoje konsekwencje. Przypomnijmy, że jednym ze sposobów na podwyższenie płac w WORD-ach jest podniesienie opłat za egzaminy. Oznacza to, że kandydaci na kierowców musieliby płacić więcej. To postulat nie tylko protestujących, ale także samorządowców.
I właśnie nowe prawo wskazuje, że wysokość opłaty za przeprowadzenie egzaminu państwowego określi sejmik województwa. Jest też zastrzeżenie, że wysokość opłaty za część teoretyczną egzaminu nie będzie mogła przekroczyć 50 zł.
„Maksymalne stawki opłat będą się zmieniały na następny rok kalendarzowy w stopniu odpowiadającym średniorocznemu wskaźnikowi cen towarów i usług konsumpcyjnych ogółem, ogłaszanemu przez prezesa Głównego Urzędu Statystycznego” – dodaje Kancelaria Prezydenta.
Policzmy. Dziś cały egzamin na kategorię B kosztuje 170 zł. To 30 zł za „teorię” i 140 zł za praktykę. Po nowym roku może to kosztować już 250 zł. 50 zł to maksymalny koszt egzaminu teoretycznego, a 200 zł egzaminu praktycznego. Wszystko jednak zależy od decyzji władz lokalnych.
Ustawa wejdzie w życie 1 stycznia 2023 r.