Tegoroczne świętowanie 11 listopada ma swój dodatkowy kontekst; rosyjska agresja na Ukrainę przypomniała, że wojna z bronią w ręku nie jest reliktem przeszłości, a relatywizowanie historii prowadzi do jej okrutnego powtarzania – powiedział w piątek w Poznaniu wojewoda wielkopolski Michał Zieliński.
Podczas głównych uroczystości wojewódzkich z okazji Narodowego Święta Niepodległości wojewoda przypomniał, że nie byłoby Rzeczypospolitej w obecnym kształcie jej granic, gdyby nie zwycięskie powstanie wielkopolskie, którego 104. rocznicę obchodzić będziemy 27 grudnia
W tym roku, inaczej niż w poprzednich latach, wojewódzkie obchody święta odbywają się nie na Placu Wolności, ale w Centrum Szkolenia Wojsk Lądowych.
"Patrzymy dziś na biało czerwone-barwy i czujemy ogromną dumę z bycia Polakami – poprzez taką manifestację naszej radości przekazujemy dalej pamięć i mądrość naszych bohaterskich przodków, bez których nie byłoby naszej współczesności. To jak wyryte w sercu zobowiązanie: musimy pamiętać" – mówił wojewoda wielkopolski.
Jak podkreślił Polska przetrwała zabory mądrością i odwagą naszych rodaków – to walka zbrojna, ale także tak umiłowana w Wielkopolsce praca organiczna.
"Zakończenie I wojny światowej i klęska zaborców nie dały nam wolności – wolność wywalczyliśmy sami, trwając przy naszej wierze, tradycji i kulturze, które przecież zawsze tliły się w naszych sercach, by rozpalić swój żar 104. lata temu" - powiedział.
Michał Zieliński podkreślił, że nie byłoby Rzeczypospolitej w obecnym kształcie jej granic, gdyby nie zwycięskie powstanie wielkopolskie, którego 104. rocznicę obchodzić będziemy 27 grudnia. Od zeszłego roku jest to święto państwowe.
"To symboliczne i ważne dla Wielkopolan, by historia zwycięskiego powstania stawała się w świadomości wszystkich Polaków jednym z etapów na drodze do Niepodległej" – powiedział.
Wojewoda przyznał też, że tegoroczne świętowanie 11 listopada ma swój dodatkowy kontekst, którym jest wojna na Ukrainie.
"Bestialstwo Rosji zburzyło spokój Europy i Świata, wywołało kryzys energetyczny, a przede wszystkim uświadomiło rozpędzonej w konsumpcjonizmie ludzkości, że wojna z bronią w ręku nie jest reliktem przeszłości, a relatywizowanie historii prowadzi do jej okrutnego powtarzania" - powiedział.
Wojewoda zaznaczył, że nasze państwo jest liderem w niesieniu pomocy Ukrainie – począwszy od przyjęcia uchodzących przed wojną obywateli ukraińskich w naszych domach, przez zabiegi dyplomatyczne oraz pomoc militarną. "Dziś to nasi bracia walczą o swoją niepodległą, zadaniem nas wszystkich jest tę walkę wspierać, bo nasza suwerenność także nie jest dana raz na zawsze" - powiedział.
Części oficjalnej obchodów towarzyszyła defilada pododdziałów, grup rekonstrukcyjnych oraz koncert Orkiestry Reprezentacyjnej Sił Powietrznych.
Na terenie CSWL przygotowana została część piknikowa, w ramach której prezentują się jednostki wojskowe, jednostki administracji zespolonej i niezespolonej oraz grupy rekonstrukcyjne.
Chętni mogli poczuć się jak prawdziwi żołnierze: udostępniony został system szkolno-treningowy "Śnieżnik". Wojsko wystawiło też swoje pojazdy, w tym kołowy transporter opancerzony Rosomak oraz czołg PT-91 "Twardy". Szczególnie wiele atrakcji przygotowano dla dzieci. Gośćmi wydarzenia były osoby nie tylko z Poznania - do CSWL przybyły rodziny z Wielkopolski, a nawet sąsiednich województw.
Świętowanie Narodowego Święta Niepodległości w Poznaniu odbywa się także w Muzeum Broni Pancernej. Tam miłośnicy sprzętu wojskowego mogą zobaczyć zabytkowe pojazdy. Dla całych rodzin przygotowano gry, zabawy i wojskową grochówkę. (PAP)
autor: Rafał Pogrzebny
rpo/ ok/