W sobotę członkowie Stowarzyszenia Przyjaciół Miasta Koła nad Wartą oraz miłośnicy kultywowania słowiańskich tradycji spotkali się na XVI Imprezie Świętojańskiej.
Tegoroczne wydarzenie odbyło się wraz z obchodami 100-lecia MKS OLIMPIA Koło i uroczystym otwarciem nowego boiska piłkarskiego na stadionie MOSiR, miało zatem bogatą oprawę. Wspólna organizacja trzech wydarzeń spowodowała, że wszystkie cieszyły się wysoką frekwencją, a każdy z uczestników miał szeroki wybór atrakcji.
Noc Kupały, Sobótka i wiele innych nazw nosi słowiańskie święto związane z letnim przesileniem słońca, obchodzone w najkrótszą noc w roku. To święto ognia, wody, słońca i księżyca, urodzaju, płodności, radości i miłości. Przeprowadzane tego dnia zwyczaje i obrzędy miały zapewnić zdrowie i urodzaj. W czasie tej magicznej nocy rozpalano ogniska, w których palono zioła. W trakcie radosnych zabaw odbywały się wróżby i tańce. Młode niewiasty plotły wianki z kwiatów i magicznych ziół, wpinały w nie płonące łuczywo i w zbiorowej ceremonii ze śpiewem powierzały je falom rzek i strumieni. By upleść wianek, potrzebna była tajna wiedza, gdyż znaleźć się w nim musiały zioła, które tej właśnie nocy nabierały magicznych właściwości, jak bylica, dziurawiec, łopian, rosiczka i szałwia, bowiem miały one moc odstraszania złych uroków, zapewniały zdrowie i dobre zamążpójście. Wśród nich powinny się znaleźć także polne maki, chabry, rumianek.
Obecnie w wielu miastach organizowane są imprezy nawiązujące do dawnych, rodzimych tradycji. Również w Kole już po raz 16. miłośnicy plenerowych spotkań uczcili to wydarzenie. Zorganizowali je członkowie SPMKn/W przy wsparciu finansowym samorządu miejskiego i powiatowego. W kultywowaniu tradycji wziął udział kolski włodarz Krzysztof Witkowski, który znalazł się w komisji oceniającej dwóch konkursów: na najpiękniejszy wianek oraz najpiękniejszą pannę nocy świętojańskiej. Wianki, zgodnie z obyczajem, popłynęły z nurtem rzeki. Zostało rozpalone ognisko. W programie spotkania znalazły się m.in. warsztaty wyplatania wianków, konkurs historyczny prowadzony przez dyrektora kolskiego muzeum Tomasza Nuszkiewicza. Dzieci zadowolone były z animacji, jakie zapewniły animatorki z Miejskiego Ośrodka Profilaktyki i Pomocy Rodzinie w Kole. Miłym akcentem były występy MPH Wartaki, dzieci i młodzieży z kolskich szkół podstawowych i średnich oraz "Wesołych Nutek" ze Stowarzyszenia Trzecia Zmiana.
Atrakcji nie brakowało. Wszyscy bawili się doskonale. W tę magiczną noc nawet pogoda była magiczna… Wydarzenie wpisało się w obchody 660-lecia lokacji miasta Koła.