To była wyjątkowo ciężka noc dla służb ratunkowych, rzadko bowiem muszą brać na swoje barki tragedię, która dotyczy dziecka.
O godzinie 1:23 zadysponowano dzisiejszej nocy służby do pożaru domu mieszkalnego przy ulicy Dojazdowej w Kole. Po dojechaniu okazało się, że na zewnątrz znajduje się kobieta, która przekazała strażakom, że w środku została 5-letnia dziewczynka.
Natychmiast podjęto akcję gaśniczo-ratowniczą. Po wejściu do środka - strażacy w jednym z pomieszczeń znaleźli ciało dziecka.
Jak doszło do tak wielkiej tragedii? To ustalą biegli policyjny pod nadzorem prokuratury. Działania sześciu jednostek straży zakończono po 3 godzinach i 14 minutach.