88 proc. badanych popiera członkostwo Polski w Unii Europejskiej, 6 proc. jest przeciw - wynika z badania CBOS przeprowadzonego w drugiej połowie października. Jak wskazuje CBOS, poparcie dla członkostwa Polski w EU nie spadło poniżej 80 proc. od 2014 r., a połowa Polaków chciałaby pogłębiania integracji.
Badanie CBOS, analizujące stosunek Polaków do Unii Europejskiej, przeprowadzone zostało między 18 a 28 października. Jak informuje CBOS, wyniki wskazują na powszechne poparcie dla członkostwa Polski w Unii Europejskiej wśród Polaków - 88 proc. jest za, podczas gdy przeciwników i niezdecydowanych jest po 6 proc. W komunikacie pracowni zaznaczono, że poparcie dla członkostwa Polski w Unii od 2014 nie spadło poniżej 80 proc., a odsetek przeciwników od tego czasu nie przekroczył 13 proc.
CBOS podkreśla, że poparcia dla Polski w Unii jest wysokie we wszystkich analizowanych grupach społeczno-demograficznych, a także wśród zwolenników wszystkich uwzględnionych ugrupowań politycznych. "Więcej niż przeciętnie przeciwników obecności Polski w UE notujemy wśród rolników (15 proc.) i – szerzej – osób pracujących w prywatnych gospodarstwach rolnych (16 proc.). Częściej niż przeciętnie przeciwne przynależności do UE są osoby najbardziej religijne, kilka razy w tygodniu uczestniczące w praktykach religijnych (14 proc.)" - czytamy w komunikacie z badania.
Badanie CBOS wykazało także, że 100 proc. osób deklarujących poparcie dla Koalicji Obywatelskiej i Lewicy to zwolennicy członkostwa Polski w UE. Poparcie dla Polski w Unii zadeklarowało także 99 proc. wyborców Polski 2050 (1 proc. przeciwników) oraz 84 proc. popierających PiS, wśród których znalazło się również 10 proc. przeciwników członkostwa Polski w UE i 6 proc. niezdecydowanych. Jak zaznacza komunikat pracowni, stosunkowo najwięcej przeciwników przynależności Polski do UE jest wśród wyborców Konfederacji - 66 proc. wyborców tego ugrupowania deklaruje poparcie dla Polski w Unii, 25 proc. jest przeciw, a 9 proc. nie ma zdania na ten temat.
Respondenci pytani byli również o zdanie na temat pogłębiania integracji europejskiej. "Co drugi ankietowany jest zdania, że Europa powinna się zjednoczyć bardziej niż dotychczas. Przekonanie o zbyt daleko idącej integracji wyraża 18 proc. ogółu respondentów. Ambiwalentne nastawienie do pogłębiania integracji ma blisko co czwarty badany (23 proc.). Podobny rozkład odpowiedzi na pytanie o dalsze jednoczenie się Europy otrzymaliśmy w badaniach realizowanych rok i dwa lata temu" - informuje CBOS.
Autorzy badania zauważyli, że "ostatnie lata sprzyjały raczej wyrażaniu społecznego poparcia dla zwiększania integracji niż dla jej ograniczania". Według CBOS, trend ten utrzymuje się od 2014 roku - od czasu rosyjskiej agresji na Ukrainę i ma związek ze wzrostem poczucia zagrożenia dla bezpieczeństwa międzynarodowego. W ubiegłym roku 48 proc. badanych było zwolennikami pogłębiania integracji, 17 proc. uważało, że zaszła ona zbyt daleko, a 25 proc. wyraziło ambiwalentną opinię.
"Do zwolenników pogłębiania integracji europejskiej najczęściej należą mieszkańcy dużych miast, osoby najlepiej wykształcone i sytuowane oraz ludzie młodzi. Opinię, że zjednoczenie Europy zaszło już za daleko, częściej niż inni podzielają rolnicy (31 proc.), którzy generalnie mają ambiwalentne nastawienie do pogłębiania integracji" - wskazuje także komunikat.
Stosunek do zacieśniania integracji europejskiej zależy przede wszystkim od orientacji politycznej. Poparcie dla dalszej integracji Europy deklaruje blisko trzy czwarte badanych identyfikujących się z lewicą (74 proc.), ponad połowa lokujących swoje poglądy polityczne w centrum (57 proc.) oraz jedna trzecia sympatyków prawicy (34 proc.), spośród których równie duża grupa (33 proc.) uważa, że zjednoczenie Europy zaszło już za daleko.
51 proc. wyborców Konfederacji, 33 proc. wyborców PiS, 6 proc. wyborców Polski 2050 oraz po 4 proc. wyborców KO i Lewicy uważa, że integracja europejska zaszła za daleko. Zwolennikami jej dalszego pogłębiania jest 81 proc. wyborców Lewicy, 80 proc. KO, 72 proc. wyborców Polski 2050, 31 proc. wyborców PiS oraz 24 proc. wyborców Konfederacji. Zdanie ambiwalentne w tej kwestii ma 7 proc. wyborców PiS, po 5 proc. wyborców Lewicy oraz Polski 2050, 4 proc. wyborców KO oraz 3 proc. wyborców Konfederacji.
Respondenci pytani byli również o tożsamość polską i europejską. 50 proc. z nich uważa się za Polaka oraz Europejczyka (w ubiegłym roku 52 proc.), 44 proc. wyłącznie za Polaka (taki sam wynik, jak w zeszłym roku), 4 proc. za Europejczyka (w pierwszej kolejności - PAP) i Polaka (tak samo, jak w zeszłym roku). 1 proc. zadeklarowało wyłącznie tożsamość europejską (0 proc. w ubiegłym roku), a 1 proc. nie umiało udzielić odpowiedzi (0 proc. w ubiegłym roku).
52 proc. oceniło, że członkostwo w UE nie ogranicza zbytnio niezależności Polski (50 proc. w ubiegłym roku). Przeciwnego zdania jest co trzeci ankietowany (34 proc., 32 w ubiegłym roku). 14 proc. nie umiało udzielić odpowiedzi na to pytanie (18 proc. w ubiegłym roku). CBOS zauważa, że "mimo eskalacji sporu na linii Polska – Unia Europejska opinie na ten temat są dość stabilne w czasie". "Co więcej, ograniczenia związane z obecnością Polski w UE są obecnie nieco rzadziej postrzegane jako nadmierne niż przed rokiem 2016" - czytamy w komunikacie.
"O zbyt dużym ograniczaniu niezależności Polski w UE przekonani są przede wszystkim wyborcy Prawa i Sprawiedliwości oraz Konfederacji. Opinii tej nie podziela zdecydowana większość sympatyków Koalicji Obywatelskiej, Lewicy oraz Polski 2050 Szymona Hołowni" - zauważa CBOS. 66 proc. wyborców PiS, 60 proc. wyborców Konfederacji, 14 proc. wyborców Polski 2050, 9 proc. wyborców Lewicy i 4 proc. wyborców KO oceniło, że członkostwo Polski w UE ogranicza jej niezależność. Przeciwne zdanie miało 93 proc. wyborców KO, 79 proc. wyborców Lewicy, 81 proc. wyborców Polski 2050, 36 proc. wyborców Konfederacji i 22 proc. wyborców PiS. Odpowiedzi "trudno powiedzieć" udzieliło po 12 proc. wyborców PiS i Lewicy, 5 proc. wyborców Polski 2050, 4 proc. wyborców Konfederacji oraz 3 proc. wyborców KO.
57 proc. badanych zgodziło się z kolei ze stwierdzeniem, że "Polska nie ma wystarczającego wpływu na decyzje i działania UE" (w ubiegłym roku z tym stwierdzeniem zgodziło się 72 proc. osób). 28 proc. oceniło, że "wpływ Polski na decyzje i działania UE jest zadowalający" (17 proc. w ubiegłym roku).
CBOS zauważa, że "w elektoratach na ogół zadowoleni z zakresu możliwości odziaływania przez Polskę na sprawy unijne są wyborcy Lewicy (57 proc.) oraz Koalicji Obywatelskiej (51 proc.). "Poczucie niedostatecznego wpływu na decyzje i działania UE mają najczęściej zwolennicy Konfederacji (76. proc) oraz Prawa i Sprawiedliwości (72 proc). Także blisko połowa (47 proc.) sympatyków Polski 2050 Szymona Hołowni sądzi, że możliwości odziaływania przez Polskę na sprawy unijne są zbyt małe" - czytamy w komunikacie.
Badani pytani byli również o realność scenariusza polexitu. 66 proc. z nich oceniło, że "nie jest to obecnie realny scenariusz" (72 proc. w ubiegłym roku), a 21 proc. że jest realny (15 proc. w ubiegłym roku). 13 proc. nie potrafiło udzielić jednoznacznej oceny (tak samo jak w ubiegłym roku). CBOS zaznacza, że "w elektoratach możliwość opuszczenia przez Polskę Unii Europejskiej niepokoi znaczną część wyborców Koalicji Obywatelskiej (47 proc.), Lewicy (41 proc.) oraz Polski 2050 Szymona Hołowni (38 proc.)."
W sondażu poruszona została także kwestia propozycji lidera PO Donalda Tuska, by do konstytucji wprowadzić zapis, zgodnie z którym wypowiedzenie traktatów unijnych i wyjście z Unii Europejskiej wymagałoby większości 2/3 głosów w parlamencie. "Propozycja ta budzi społeczne kontrowersje, jednak grono jej zwolenników (41 proc.) jest nieco większe niż odsetek przeciwników (36 proc.)" - informuje CBOS. Jak dodano, za takim rozwiązaniem opowiadają się przede wszystkim osoby, które polexit oceniają jako realny.
Badanie CBOS przeprowadzone zostało na reprezentatywnej imiennej próbie pełnoletnich mieszkańców Polski, liczącej 1157 osób, wylosowanych poprzez rejestr numerów PESEL. Każda ankietowana osoba miała do wyboru jedną z trzech metod przeprowadzenia wywiadu: wywiad osobisty (CAPI), który wybrało 56,4 proc. badanych, wywiad telefoniczny (CATI), na który zdecydowało się 27,4 proc., oraz wywiad przeprowadzony przez Internet (CAWI), który wybrało 16,2 proc. respondentów. (PAP)