Policyjna kontrola po raz kolejny uniemożliwiła dalszą jazdę pijanemu kierowcy. Tym razem do niechlubnego grona nietrzeźwych dołączył 26-letni traktorzysta. Mężczyzna jechał ciągnikiem mając ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Co więcej, sprawdzenie w policyjnych bazach danych wykazało, że nie ma on uprawnień do kierowania. Teraz grozi mu kara nawet do 2 lat pozbawienia wolności.
Policjanci pełniący służbę na drogach, dbają o bezpieczeństwo użytkowników dróg. By zminimalizować ryzyko zdarzeń drogowych sprawdzają czy kierujący jeżdżą trzeźwi. Niestety mimo stwarzanego zagrożenia bezpieczeństwa, a także grożących konskwencji prawnych, nadal nieodpowiedzialni kierujący wsiadają za “kółko” pojazdu pod wpływem alkoholu.
Funkcjonariusze z Kłodawy w piątek 26 lutego br. zatrzymali do kontroli drogowej kierującego ciągnikiem. Wynik badania stanu trzeźwości był jednoznaczny – 26-latek był pijany. Okazało się, że mężczyzna prowadził swój pojazd mając ponad dwa promile alkoholu w organizmie. Co więcej, funkcjonariusze ustalili również, że 26-latek nie posiada uprawnień do kierowania. Teraz finał tej nieodpowiedzialnej jazdy będzie w sądzie. Mężczyznie, który prowadził ciągnik grozi wysoka grzywna oraz kara pozbawienia wolności do lat 2.