Przez Koło przebiega linia kolejowa nr 3 z Frankfurtu n/Odrą do Warszawy. Dworzec kolejowy znajduje się w północnej części miasta, przy ulicy Kolejowej. Obecnie trwa przebudowa tej linii kolejowej. Wyremontowany kilka lat temu dworzec PKP zyska po remoncie tunel podziemny i nowe perony. W Kole zatrzymywały się dotąd tylko niektóre pociągi o charakterze ekspresowym w kierunku Poznania i Warszawy.
Stawia to tą stację na równi ze stacją np. w Słupcy. Mało kto zdaje sobie sprawę z tego, że zaledwie 6 kilometrów na wschód od Koła, w Barłogach, linię kolejową numer 3 przecina inna bardzo ważna droga kolejowa. Jest to linia nr 131, tzw. magistrala węglowa, łącząca Bydgoszcz z Karsznicami (Zduńska Wola). Linia ta powstała w 1933 roku i była jedną z największych inwestycji II RP. Przez ostatnie lata stan techniczny tej linii pogarszał się, co skutkowało zawieszeniem ruchu pasażerskiego. Sytuacja jednak uległa zasadniczej zmianie. Linię wyremontowano i dziś jest technicznie przygotowana do powrotu ruchu pasażerskiego. Koło z racji rangi miasta powiatowego oraz swej lokalizacji może zostać lokalnym węzłem pasażerskim, w którym krzyżowałyby się linie Poznań – Warszawa oraz Śląsk – Trójmiasto, m.in. za pośrednictwem kolei regionalnych z kierunków Bydgoszcz i Karsznice (Zduńska Wola).
Bez wątpienia na aktywizacji transportu kolejowego w tych obszarach, zyskałoby i Koło, i cały region wschodniej Wielkopolski. Przede wszystkimi nastąpiłby radykalny wzrost znaczenia stacji Koło, co w konsekwencji przełożyłoby się na wzrost ilości pasażerów. Miasto otrzymałoby nowe połączenia z Bydgoszczą, Inowrocławiem, Karsznicami, Poddębicami czy Toruniem. Jak powszechnie wiadomo łatwość komunikacji jest krwioobiegiem gospodarki i kołem zamachowych rozwoju usług wyższego rzędu. W konsekwencji uzyskuje się dla wielu mieszkańców regionu łatwiejszy dostęp do nowych rynków pracy czy też różnego rodzaju usług umiejscowionych w ośrodkach miejskich.
Taki rozwój komunikacji dla mieszkańców regionu oznaczałby również ułatwienia w dojazdach do pracy w zakładach umiejscowionych w Kole. Tym samym byłby to także wyjściem na przeciw oczekiwaniom kolskich pracodawców, którzy już dziś borykają się z deficytem pracowników. Warto zauważyć, że gminy leżące wzdłuż linii 131 cechują się jednym z najwyższych wskaźników bezrobocia w Polsce. Szczególnie dotyczy to obszarów pogranicza województw Wielkopolskiego i Kujawsko – Pomorskiego( okolice Radziejowa mają jeden z najwyższych współczynników bezrobocia w Polsce)
Należy również przewidywać znaczące ułatwienia komunikacyjne dla studentów i uczniów, którzy tanio i szybko mogliby dojeżdżać do szkół, w tym wyższych, w Bydgoszczy i Toruniu. Nie trzeba by budować „grot solnych” bo można by korzystać z inhalacji w tężniach Inowrocławia. Tanie rodzinne wyjazdy na Starówkę Torunia , nic prostszego!
Aktywizacja transportu kolejowego w tych kierunkach wykorzystywałaby wreszcie znaczący potencjał obu linii kolejowych i ich strategiczne skrzyżowanie. Nie jest przesadą twierdzenie, że dzięki realizacji takiego scenariusza cały region wschodniej Wielkopolski zyskałby przewagę konkurencyjną a miasto Koło w konsekwencji niepowtarzalną szansę szybszego i efektywniejszego rozwoju.
Na powrót ruchu pasażerskiego wyczekują od lat mieszkańcy gmin Dąbie, Olszówka, Babiak czy Wierzbinek. To dla nich realne szanse na ułatwienia w codziennym życiu. Dzięki właśnie takim udogodnieniom również i młodzież, która obecnie często na stałe opuszcza region wschodniej Wielkopolski w poszukiwaniu pracy, może znaleźć ją znacznie bliżej.
Projekt powstania kolejowego węzła pasażerskiego powstał z mojej inicjatywy i jest pozytywnie zaopiniowany przez Nowoczesną. Szczególne zainteresowanie tym projektem wykazali Robert Gajda oraz posłanka Nowoczesnej Paulina Hennig-Kloska. W czwartek 27.09.2018 o godz 17 odbędzie się konferencja prasowa na której przedstawimy szczegóły. Zapraszamy wszystkich.
Materiał opracował kandydat do Sejmiku Wojewódzkiego Koalicji Obywatelskiej Andrzej Szurgot.