Wczoraj zakończył się ogłoszony wspólnie z Miejskim Domem Kultury konkurs, w którym do wygrania było jedno, podwójne zaproszenie na seans filmu Listy do M 3.
Zadaniem konkursowym było opowiedzenie nam swojej opowieści wigilijnej. Najbardziej wzruszająca okazała się treść nadesłana przez Panią Monikę Strzelińską i to ona właśnie wygrywa.
Kiedy miałam 6 lat mój tata wyjechał za granicę do pracy. Gdy powiedział, że nie jest w stanie przylecieć na święta Bożego Narodzenia było mi bardzo smutno, to miały być nasze pierwsze śwęta bez niego. Usiałam przy oknie i wypatrywałam pierwszej gwiazdki. Padał śnieg, było pięknie. Nagle mama podała mi telefon i usłyszałam w słuchawce głos taty. Zapytał się: jak minął mi dzień, co u mnie słychać itp, rozmawialiśmy jak zawsze. Nagle tata zapytał się co bym chciała dostać pod choinkę. Popatrzyłam na moją rodzinę przygotowującą się do świątecznej kolacji i odpowiedziałam - Ciebie, i zrobiło mi się wtedy naprawdę smutno.
Mój tata odpowiedział wiem kochanie,jestem. I wtedy w oknie zobaczyłam mojego tatę całego w śniegu. Uśmiechnęłam się i od razu wybiegłam, nikt nie wiedział co się stało. Mama wybiegła za mną krzycząc- co ja wyprawiam i dlaczego się nie ubrałam. Wtedy nawet się nie zastanawiałam. Wskoczyłam na mojego tatę a on przytulił mnie i powiedział: Wesołych Świąt. Już wtedy wiedziałam,że takie właśnie będą.To był najlepszy prezent jaki kiedykolwiek dostałam bo możemy dostać tysiące prezentów, ale to obecność bliskich osób jest najważniejsza w czasie świąt. I teraz gdy jestem dorosła, gdy czasami nie możemy się spotkać wszyscy wspólnie na święta to wspominam tę Wigilię i tęsknię za tym czasem, gdy święta były ciepłe, spokojnie i spędzone razem.
Gratulujemy! i zapraszamy na seans