Osoby poszukiwane przez organy wymiaru sprawiedliwości często sięgają po niekonwencjonalne metody uniknięcia zatrzymania. Nawet alpinistyczne zdolności nie pomogły 31 - letniemu mężczyźnie, którego w miniony czwartek zatrzymali kolscy kryminalni.
Kolanin był poszukiwany od 4 lat. Sąd w Koninie i Prokuratura Rejonowa z Sieradza wystawiły za nim listy gończe. Dodatkowo pozostawał w zainteresowaniu prokuratur z Ostrowa, Lublina i Koła. Przez ponad 4 lata udawało mu się unikać zatrzymania. Większość tego czasu spędził poza miejscem swojego zamieszkania. Z policyjnych ustaleń wynikało, że przebywał w kilku miejscach na terenie kraju. Kiedy tylko kolscy kryminalni dowiedzieli się, że najprawdopodobniej jest w domu natychmiast przystąpili do działania.
W czwartkowy ranek dwa nieumundurowane patrole pojawiły się przed jednym z bloków przy ul. Kolejowej. Poszukiwany przebywał w tym czasie u znajomej na I piętrze. Musiał być bardzo czujny, bo gdy tylko policjanci weszli na klatkę schodową on chciał uciekać przez balkon. Tam też czekali na niego funkcjonariusze. Zdesperowany mężczyzna niczym alpinista po balkonach wdrapał się na IV piętro do mieszkania swoich rodziców, stamtąd już szans na ucieczkę nie było.
Następnego dnia został odkonwojowany do Zakładu Karnego. Ma do odsiadki 2 lata. W tym czasie zakończy się pewnie kilka spraw o oszustwa i wyłudzenia kredytów za jakie był poszukiwany, więc czas spędzony za więziennym murem pewnie nieco się przedłuży