Mimo podjętej reanimacji pracownika stacji benzynowej i ratowników medycznych pogotowia - około 60-letni mężczyzna zmarł. Prokuratura będzie badać powody zgonu.
Grupa mężczyzn wracała busem dziś w nocy z pracy za granicą kraju. Zatrzymali się na krótki postój na stacji benzynowej znajdującej się na autostradzie A2 (MOP Łęka). Współpodróżujący próbowali obudzić mężczyznę, lecz ten nie reagował. Szybko poproszono pracowników stacji o pomoc. Podjęto reanimację równocześnie wzywając pogotowie ratunkowe. Mimo reanimacji - lekarz stwierdził zgon.
Na miejscu pracowało pogotowie ratunkowe, policja i prokuratura.