Kolscy policjanci zatrzymali sprawcę fałszywego alarmu bombowego. 57-letni mężczyzna, zadzwonił na numer alarmowy i poinformował o fikcyjnym ładunku wybuchowym, który miał być podłożony w noclegowi dla osób bezdomnych w Kole. Decyzją Sądu sprawca zamieszania najbliższe dwa miesiące spędzi w więziennej celi. Grozi mu do 8 lat pozbawienia wolności.
12 marca funkcjonariusze służby dyżurnej Komendy Powiatowej Policji w Kole, otrzymali anonimowe zgłoszenie, iż na terenie noclegowni dla osób bezdomnych w Kole znajduje się ładunek wybuchowy. Natychmiast na wskazane miejsce przybyły patrole Policji, zastępy Straży Pożarnej oraz policyjna grupa minersko-pirotechniczna z psem przeszkolonym do wyszukiwania ładunków wybuchowych. Po szczegółowym sprawdzeniu obiektu mundurowi nie ujawnili, żadnych niebezpiecznych przedmiotów.
Jednocześnie kolscy policjanci prowadzili działania w celu ustalenia osoby, która zadzwoniła ze zgłoszeniem. Natychmiastowa reakcja służb oraz praca funkcjonariuszy przyczyniły się do szybkiego ustalenia osoby odpowiedzialnej za fikcyjne zgłoszenie alarmu bombowego.
Nieodpowiedzialnym dowcipnisiem okazał się 57-letni mężczyzna, bez stałego miejsca zamieszkania. Sprawca alarmu trafił do policyjnej celi. W chwili zatrzymania był pijany. Urządzenie do badania stanu trzeźwości wykazało ponad 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Kiedy mężczyzna wytrzeźwiał usłyszał zarzut fałszywego zawiadomienia o podłożeniu ładunku wybuchowego, za który grozi nawet do 8 lat pozbawienia wolności. Ponadto Sąd na wniosek Prokuratury i Policji zastosował wobec 57-latka środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztu na okres dwóch miesięcy.