Na spotkaniach mieszkańców z kolskim włodarzem częstym tematem poruszanym przez mieszkańców było bezpieczeństwo dzieci szkół podstawowych i gimnazjów przechodzących przez ruchliwe ulice. Tradycyjnie wsłuchując się w głos kolan, wychodząc naprzeciw tym uwagom i prośbom, burmistrz Stanisław Maciaszek zorganizował osoby, które będą przy czterech kolskich szkołach, w najbardziej newralgicznych miejscach, przeprowadzały dzieci przez pasy na drugą stronę ruchliwych jezdni. Jak podkreśla burmistrz, bezpieczeństwo naszych dzieci jest najwyższym dobrem, o które musimy dbać wszyscy.
Nazywają ich „przeprowadzaczami”. Nieraz mówi się na nich nawet żartobliwie „pan STOP-ek”. To osoby, które na zlecenie Urzędu Miejskiego będą dbać także w Kole o bezpieczeństwo dzieci i młodzieży szkolnej. Do tej pory można było ich często zobaczyć w innych miastach i gminach. Od niedawna, dzięki inicjatywie Burmistrza Miasta Koła, już można spotkać ich także w naszym mieście.
Charakterystyczny, jaskrawy strój, a w ręku wielki znak STOP. Tak wygląda „pan STOP-ek”. Choć – rzecz jasna – to duże uproszczenie, bo przeprowadzaczem może być również kobieta.
Obecnie w Kole przeprowadzacze już pracują na ruchliwych przejściach dla pieszych przy Szkole Podstawowej nr 3 oraz przy Zespole Szkół nr 2 przy ul. Kolejowej. W najbliższych dniach pojawi się jedna osoba przy Zespole Szkół nr 1 i skrzyżowaniu ulicy Powstańców Wielkopolskich z Aleją Jana Pawła II oraz druga osoba przy Gimnazjum nr 1.