(1)|
Czytano: 10,463 razy |
przeczytasz w ok. 2 min.
Niezwykłe stworzenie zwane Polskim Kolibrem przyleciało do ogrodu naszej czytelniczki. Ku zdziwieniu Joanny Augustyniak - zwierzak wyglądał jak koliber, którego większość z nas zna tylko z telewizji.
"Wczoraj po południu przyleciał do nas na pelargonię, od razu zrobiłam zdjęcia. " - relacjonuje.
Pani Joanna z Koła wspominała, że była wręcz pewna iż jest to znany malutki ptak - koliber, który wypija nektar z kwiatów.
Niestety to nie ptak, lecz motyl, który bardzo przypomina koliberka. Fruczak gołąbek to nazwa motyla, który pojawił się u naszej czytelniczki.
"Fruczak gołąbek (Macroglossum stellatarum, ang. Humming-bird) to niewielki motyl (rozpiętość skrzydeł 5-7 cm) z rodziny zawisakowatych (Sphingidae). Ma krępą budowę ciała, skrzydła szarobrązowe, pokryte czarnymi liniami, tylne zaś - pomarańczowe. Wyglądem i zachowaniem do złudzenia przypomina kolibra. Podobnie też zawisa nad kwiatami, zastygając w miejscu. Długą ssawką spija nektar z kwiatów (ostu, przytulii, petunii czy floksów). Rusza skrzydłami tak szybko (80 uderzeń na sekundę), że stają się prawie niewidoczne. Fruczak gołąbek nie jest rodzimym gatunkiem w Polsce, ale coraz częściej można go spotkać na terenie całego kraju. Przylatuje wiosną z południa Europy. Często składa jaja, a jego gąsienice żerują na liściach wiciokrzewu i przytulii. Gąsienica ma barwę zieloną lub brązową, zakończoną niebieskim rogiem. Dorosłe osobniki można zaobserwować pod koniec sierpnia, nie odlatują na południe i prawdopodobnie nie zimują w naszym klimacie, ale zdania specjalistów na ten temat są na razie podzielone." - czytamy na portalu zielonyogrodek.pl
Zdjęcie fruczaka gołąbka, polskiego kolibra, fot. wildchild.galeria.ekologia.pl
A czy Wam udało się zaobserwować tego pięknego motyla?