Zmiana sposobu wyżywienia w kolskich szkołach od początku roku budziła wiele emocji i obaw. Wyrażali je radni, rodzice i czasami sami uczniowie. Budowanie wokół tego r"> Zmiana sposobu wyżywienia w kolskich szkołach od początku roku budziła wiele emocji i obaw. Wyrażali je radni, rodzice i czasami sami uczniowie. Budowanie wokół tego r">
Zmiana sposobu wyżywienia w kolskich szkołach od początku roku budziła wiele emocji i obaw. Wyrażali je radni, rodzice i czasami sami uczniowie. Budowanie wokół tego rozstrzygnięcia niepotrzebnych emocji nie było - jak się okazuje - potrzebne.
- Pragnę z dużą satysfakcją powiedzieć, że na dzień wczorajszy, tj. 8 września 2016 roku, w zarządzanych przez nas szkołach, firma cateringowa, która wygrała przetarg, wydaje dziennie 630 obiadów – mówi burmistrz Stanisław Maciaszek - Odebrałem sygnały od rodziców i uczniów, że posiłki są gorące, smaczne i każdorazowo zaspokajają oczekiwania tych, którzy z nich korzystają. Wydawanie obiadów odbywa się sprawnie i z zachowaniem wszelkich zasad sanitarnych. Deklaruję, że moi pracownicy będą z wielką uwagą monitorowali zakres i sposób realizacji zamówienia przez miasto i będą reagowali na wszystkie uwagi, z największą starannością traktując uwagi negatywne. Co jakiś czas będę zdawał sprawozdanie z realizacji tego przedsięwzięcia.